Euro 2024 wiadomości
Mecz Polska Anglia przełożony na środę
16 października 2012
Kiedy na kilka chwil przed rozpoczęciem spotkania zaczęło padać nad Stadionem Narodowych chyba nikt nie przypuszczał jeszcze, że spotkanie nie dojdzie do skutku. Ulewa nad Warszawą sprawiła jednak, że sędziowie wraz z delegatem najpierw nakazali rozgrzewającym się piłkarzom opuścić murawę a następnie po odczekaniu dwóch godzin i dwóch badaniach stanu murawy ogłosić, że mecz zostanie przełożony na środę 17 października 2012 roku.
Mecz zostanie rozegrany o godzinie 17:00. Kiedy było już wiadomo, że mecze we wtorek się nie odbędzie drużyny zaczęły ustalać godzinę spotkania, które według przepisów FIFA musi odbyć się następnego dnia. Anglicy chcieli grać o 16:00, Polacy o 18:00. Drogą kompromisu ustalono godzinę spotkania na 17:00. Polski sztab chciał, aby mecz przenieść na 14 listopada ale Anglicy nie wyrazili na to zgody.
Dlaczego dach nie został zamknięty?
Stadion Narodowy miał być najnowocześniejszym stadionem w Polsce, jako jedyny jest wyposażony w rozkładany dach. Dlaczego nie został on użyty przed spotkaniem z Anglią? Dach nie został zasłonięty po poniedziałkowych konsultacjach z obiema ekipami. Obie drużyny chciały grać przy otwartym dachu. Nikt jednak nie przewidział, że we wtorek wieczorem nad Warszawą przejdzie ulewa. Dlaczego w momencie rozpoczęcia opadów nikt nie rozłożył dachu? Okazuje się, że rozkładanie dachu przy padającym deszczu jest niemożliwe bo stwarza niebezpieczeństwo na stadionie. Rozsuwanie dachu trwa około 15 minut i w tym czasie może na nim zgromadzić się zbyt dużo wody, która może stanowić zagrożenie dla samego dachu jak i dla kibiców znajdujących się na trybunach. Nasuwa się więc pytanie po co taki dach na stadionie, którego nie można użyć w momencie kiedy jest potrzebny? To pytanie pozostaje bez odpowiedzi.
Drenaż na Stadionie Narodowym
Wielu widząc co się dzieje z murawą stadionu zadawało sobie pytanie dlaczego nie ma na niej służb porządkowych pracujących nad wydrenowaniem wody. Drenaż wody na stadionie według zapewnień nadzorcy obniektu NCS działa prawidłowo i nie trzeba mu w żaden sposób pomagać. Stwierdzono, że z tak obfitymi opadami nie poradziłby sobie żaden system odprowadzania wody.
Co dalej z murawą?
Po ogłoszeniu przełożenia meczu i po ustaniu deszczu dach ma być zasłonięty a murawa poddana drenażowi. Murawa ma być gotowa na godzinę 17:00 czyli na czas rozpoczęcia przełożonego spotkania.
Co dalej z kibicami?
Na to pytanie rzecznik prasowy PZPN nie udzieliła jasnej odpowiedzi. Wiadomo jedynie, że bilety na mecz będą honorowane w środę. Ale co w przypadku, gdy kibice wyrzucili bilety po wejściu na stadion? Co z kibicami, którzy po meczu chcieli wracać bezpośrednio do domów i nie mieszkają w Warszawie? Co z kibicami z Anglii? Rzecznik PZPN nie była w stanie odpowiedzieć na te pytania, stwierdziła jedynie, że należy sprawdzać na bieżąco stronę PZPN i oczekiwać komunikatu.
Niestety, po raz kolejny organizator meczu nie sprostał zadaniu. Miejmy nadzieję, że deszcz przestanie padać a temteratura nie spadnie poniżej zera i uda się zasłonić dach. A później miejmy nadzieję, że ktoś doprowadzi do stanu używalności murawę i jutro bez problemów zostanie rozegrany ten mecz. Nie wiadomo tylko ilu kibiców zjawi się o 17:00 na trybunach.
Dlaczego dach nie został zamknięty?
Stadion Narodowy miał być najnowocześniejszym stadionem w Polsce, jako jedyny jest wyposażony w rozkładany dach. Dlaczego nie został on użyty przed spotkaniem z Anglią? Dach nie został zasłonięty po poniedziałkowych konsultacjach z obiema ekipami. Obie drużyny chciały grać przy otwartym dachu. Nikt jednak nie przewidział, że we wtorek wieczorem nad Warszawą przejdzie ulewa. Dlaczego w momencie rozpoczęcia opadów nikt nie rozłożył dachu? Okazuje się, że rozkładanie dachu przy padającym deszczu jest niemożliwe bo stwarza niebezpieczeństwo na stadionie. Rozsuwanie dachu trwa około 15 minut i w tym czasie może na nim zgromadzić się zbyt dużo wody, która może stanowić zagrożenie dla samego dachu jak i dla kibiców znajdujących się na trybunach. Nasuwa się więc pytanie po co taki dach na stadionie, którego nie można użyć w momencie kiedy jest potrzebny? To pytanie pozostaje bez odpowiedzi.
Drenaż na Stadionie Narodowym
Wielu widząc co się dzieje z murawą stadionu zadawało sobie pytanie dlaczego nie ma na niej służb porządkowych pracujących nad wydrenowaniem wody. Drenaż wody na stadionie według zapewnień nadzorcy obniektu NCS działa prawidłowo i nie trzeba mu w żaden sposób pomagać. Stwierdzono, że z tak obfitymi opadami nie poradziłby sobie żaden system odprowadzania wody.
Co dalej z murawą?
Po ogłoszeniu przełożenia meczu i po ustaniu deszczu dach ma być zasłonięty a murawa poddana drenażowi. Murawa ma być gotowa na godzinę 17:00 czyli na czas rozpoczęcia przełożonego spotkania.
Co dalej z kibicami?
Na to pytanie rzecznik prasowy PZPN nie udzieliła jasnej odpowiedzi. Wiadomo jedynie, że bilety na mecz będą honorowane w środę. Ale co w przypadku, gdy kibice wyrzucili bilety po wejściu na stadion? Co z kibicami, którzy po meczu chcieli wracać bezpośrednio do domów i nie mieszkają w Warszawie? Co z kibicami z Anglii? Rzecznik PZPN nie była w stanie odpowiedzieć na te pytania, stwierdziła jedynie, że należy sprawdzać na bieżąco stronę PZPN i oczekiwać komunikatu.
Niestety, po raz kolejny organizator meczu nie sprostał zadaniu. Miejmy nadzieję, że deszcz przestanie padać a temteratura nie spadnie poniżej zera i uda się zasłonić dach. A później miejmy nadzieję, że ktoś doprowadzi do stanu używalności murawę i jutro bez problemów zostanie rozegrany ten mecz. Nie wiadomo tylko ilu kibiców zjawi się o 17:00 na trybunach.