Euro 2024 wiadomości
Kłopoty w obronie reprezentacji Polski
25 maja 2012
Jakub Wawrzyniak, który jest poważnym kandydatem do gry na lewej obronie w podstawowym składzie reprezentacji Polski, doznał urazu mięśnia dwugłowego nogi. Jest to odnowienie urazu, którego Wawrzyniak doznał w finale Pucharu Polski w meczu Legia Warszawa - Ruch Chorzów.
Konkurentem Wawrzyniaka do gry na lewej stronie jest Sebastian Boenisch, który dochodzi do zdrowia po kontuzji i 19-miesięcznej przerwie.
Oznacza to, że na lewej stronie może grać zawodnik, który nie będzie do końca zdrowy. Alternatywą dla obu piłkarzy może być przesunięcie na przykład Dariusza Dudki, który w tym sezonie kilkukrotnie grał na tej pozycji. Sam zainteresowany jednak wyraźnie zaznacza, że nie jest to jego ulubiona pozycja na boisku.
Wyniki badań Wawrzyniaka będą znane jeszcze przed spotkaniem ze Słowacją, który odbędzie się 26 maja 2012 roku w Klagenfurcie.
To nie koniec problemów polskiej obrony. W podobnej sytuacji do Sebastiana Boenischa jest kandydat do gry na środku obrony Damien Perquis. 28-letni obrońca Sochaux na początku marca drugi raz złamał rękę w łokciu i od tamtej pory nie rozegrał ani jednego spotkania. Na treningach reprezentacji nie może wykonywać ćwiczeń obciążających kontuzjowaną rękę. Nie wiadomo czy piłkarz kiedykolwiek odzyska pełną sprawność ręki i będzie mógł ją do końca wyprostować. Ciężko przewidzieć czy Perquis z nie do końca wyleczonym łokciem będzie mógł grać na 100% w meczach o najwyższą stawkę. Pierwszy ważny test dla Perquisa odbędzie się już w sobotę, jest on typowany do gry od pierwszej minuty przeciwko Słowacji. Ten mecz może dać odpowiedź czy piłkarz będzie w stanie grać w meczach na Euro 2012. W dotychczasowych występach w reprezentacji zaprezentował się z dobrej strony kilkukrotnie skutecznie interweniując w ostatniej chwili niwelując groźne sytuacje pod polską bramką.
Zastępców dla podstawowych obrońców prezentujących podobny poziom umiejętności w kadrze nie ma. Pokazało to spotkanie z Łotwą, w którym Łotysze bez większego problemu dochodzili do sytuacji podbramkowych a w polskiej obronie panował chaos. Trzeba więc trzymać kciuki za zdrowie Perquisa, Boenischa i Wawrzyniaka.
Oznacza to, że na lewej stronie może grać zawodnik, który nie będzie do końca zdrowy. Alternatywą dla obu piłkarzy może być przesunięcie na przykład Dariusza Dudki, który w tym sezonie kilkukrotnie grał na tej pozycji. Sam zainteresowany jednak wyraźnie zaznacza, że nie jest to jego ulubiona pozycja na boisku.
Wyniki badań Wawrzyniaka będą znane jeszcze przed spotkaniem ze Słowacją, który odbędzie się 26 maja 2012 roku w Klagenfurcie.
To nie koniec problemów polskiej obrony. W podobnej sytuacji do Sebastiana Boenischa jest kandydat do gry na środku obrony Damien Perquis. 28-letni obrońca Sochaux na początku marca drugi raz złamał rękę w łokciu i od tamtej pory nie rozegrał ani jednego spotkania. Na treningach reprezentacji nie może wykonywać ćwiczeń obciążających kontuzjowaną rękę. Nie wiadomo czy piłkarz kiedykolwiek odzyska pełną sprawność ręki i będzie mógł ją do końca wyprostować. Ciężko przewidzieć czy Perquis z nie do końca wyleczonym łokciem będzie mógł grać na 100% w meczach o najwyższą stawkę. Pierwszy ważny test dla Perquisa odbędzie się już w sobotę, jest on typowany do gry od pierwszej minuty przeciwko Słowacji. Ten mecz może dać odpowiedź czy piłkarz będzie w stanie grać w meczach na Euro 2012. W dotychczasowych występach w reprezentacji zaprezentował się z dobrej strony kilkukrotnie skutecznie interweniując w ostatniej chwili niwelując groźne sytuacje pod polską bramką.
Zastępców dla podstawowych obrońców prezentujących podobny poziom umiejętności w kadrze nie ma. Pokazało to spotkanie z Łotwą, w którym Łotysze bez większego problemu dochodzili do sytuacji podbramkowych a w polskiej obronie panował chaos. Trzeba więc trzymać kciuki za zdrowie Perquisa, Boenischa i Wawrzyniaka.