Reprezentacja Portugalii w piłce nożnej - opis reprezentacji
Reprezentacja Portugalii, choć triumfowała tylko raz w Mistrzostwach Europy w 2016 roku, uważana jest za jedną z najlepszych i najefektowniej grających drużyn narodowych w Europie.
Po przegraniu pierwszych czterech meczów międzypaństwowych (wszystkich z Hiszpanią), Portugalia wygrała po raz pierwszy dopiero w 1925 roku z Włochami 1:0. Zwycięstwo nad Hiszpanią Portugalczycy odnieśli w swoim trzynastym spotkaniu.
Do 1966 roku Portugalia ani razu nie zdołała zakwalifikować się do finałów mistrzostw świata. W swoim debiucie, drużyna prowadzona przez Brazylijczyka Otto Glorię, której liderem na boisku był przyszły król strzelców turnieju Eusébio, dotarła aż do półfinału. Wcześniej wyeliminowała Brazylię, Bułgarię oraz po niesamowitym meczu (do 25 minuty przegrywała 0:3, ostatecznie zwyciężyła 5:3) Koreę Północną. W półfinale uległa nieznacznie przyszłym mistrzom świata Anglikom, a w meczu o 3. miejsce wygrała 2:1 ze Związkiem Radzieckim.
Na kolejny awans Portugalczycy musieli czekać aż dwadzieścia lat. W 1986 roku, mimo iż w pierwszy meczu wygrali z Anglią, rozczarowali i po porażkach z Polską 0:1 i Marokiem 1:3 odpadli już po fazie grupowej. Swoich kibiców zawiedli tym bardziej, że do Meksyku jechali jako jedni z faworytów, po tym jak dwa lata wcześniej w efektownym stylu stanęli na podium mistrzostw Europy.
Druga połowa lat 80. i lata 90. to, nie licząc udanego startu na Euro 1996, okres, w którym reprezentacja znów stopniowo popadała w przeciętność. Ciągłe zmiany selekcjonerów, kłótnie i brak dyscypliny wśród zawodników (trener Artur Jorge w 1997 roku podał się do dymisji, kiedy został pobity przez piłkarza Sa Pinto) spowodowały, że Portugalczycy w brzydkim stylu przegrywali najważniejsze mecze. Najbardziej zawiodło tzw. Złote pokolenie, piłkarze, który na początku lat 90. pod wodzą Carlosa Queiroza dwukrotnie zdobyli młodzieżowe mistrzostwo świata (w 1989 i 1991 roku). Mimo dużych sukcesów odnoszonych w klubach, nie byli w stanie powtórzyć z dorosłą reprezentacją wyników kadry U-20. Większość z nich pożegnała się z drużyną narodową po blamażu na Mundialu 2002, chociaż kilku (Luís Figo, Rui Costa, Fernando Couto, Costinha) doczekało jeszcze największego od 1966 roku sukcesu w portugalskiej piłce - srebrnego medalu mistrzostw Europy 2004.
Od 2000 roku Portugalia obecna jest na każdym ważnym turnieju międzynarodowym. Na mistrzostwa świata 2006 podopieczni brazylijskiego szkoleniowca Luiza Felipe Scolariego awansowali bez problemów, jako jedni z pierwszych na Starym Kontynencie. Wydaje się, że grupa w której zagrają na Mundialu (Meksyk, Iran i Angola) nie jest zbyt trudna i być może nowe pokolenie piłkarzy portugalskich, w którym także nie brak wyróżniających się osobowości (bramkarz Ricardo, Cristiano Ronaldo, Deco, Ricardo Carvalho), w czterdzieści lat po pamiętnych mistrzostwach świata będzie w stanie powtórzyć sukces Eusébio i jego kolegów.