Euro 2024 wiadomości
Sebastian Boenisch chce grać dla Polski
10 listopada 2009
Franciszek Smuda na zgrupowanie kadry do Grodziska podróżował z Bremy, gdzie rozmawiał na temat gry Sebastiana Boenischa w polskiej reprezentacji z jego rodzicami oraz samym piłkarzem. Jak stwierdził "Franz" wszystko jest na dobrej drodze.
Sebastian Boenisch potwierdził selekcjonerowi chęć gry dla Polski. Do załatwienia pozostało kilka spraw "papierkowych". Nie wiadomo w jakim tempie zostaną one załatwione więc trudno przewidzieć czy zawodnik będzie mógł wystąpić już w zbliżających się meczach z Rumunią i Kanadą.
Po spotkaniu ze Smudą Boenisch został wezwany przez władze Werderu Brema, w którym występuje. Spotkanie z dyrektorem sportowym Werderu, Klausem Allofsem i trenerem Schaffem zakończyło się lakonicznym oświadczeniem Boenischa, w którym zapowiedział, że na razie nie będzie komentował sprawy ewentualnych występów dla Polski. Wygląda na to, że walka o piłkarza nie będzie taka prosta jak się mogło wydawać Smudzie.
Dyrektor sportowy Werderu powiedział, że nawet jeśli nie będzie już formalnych przeszkód przed występem Boenischa w polskiej kadrze i zawodnik otrzyma powołanie na najbliższe mecze z Rumunią i Kanadą, to i tak władze Werderu go nie puszczą. Według przepisów FIFA powołanie zawodnika do gry w reprezentacji powinno przyjść do klubu najpóźniej na dwa tygodnie przed meczami. W tym przypadku owy przepis nie będzie spełniony i klub ma prawo zatrzymać zawodnika w Bremie.
Po spotkaniu ze Smudą Boenisch został wezwany przez władze Werderu Brema, w którym występuje. Spotkanie z dyrektorem sportowym Werderu, Klausem Allofsem i trenerem Schaffem zakończyło się lakonicznym oświadczeniem Boenischa, w którym zapowiedział, że na razie nie będzie komentował sprawy ewentualnych występów dla Polski. Wygląda na to, że walka o piłkarza nie będzie taka prosta jak się mogło wydawać Smudzie.
Dyrektor sportowy Werderu powiedział, że nawet jeśli nie będzie już formalnych przeszkód przed występem Boenischa w polskiej kadrze i zawodnik otrzyma powołanie na najbliższe mecze z Rumunią i Kanadą, to i tak władze Werderu go nie puszczą. Według przepisów FIFA powołanie zawodnika do gry w reprezentacji powinno przyjść do klubu najpóźniej na dwa tygodnie przed meczami. W tym przypadku owy przepis nie będzie spełniony i klub ma prawo zatrzymać zawodnika w Bremie.