Euro 2024 wiadomości
Po pierwszej kolejce spotkań
11 czerwca 2008
Jesteśmy po pierwszej kolejce spotkań grupowych Euro 2008. Każda z drużyn miała okazję zaprezentować się na murawach stadionów w Austrii i Szwajcarii. Kto sprawił najlepsze wrażenie a kto zupełnie zawiódł?
Euro 2008 na plus.
Zdecydowanie najlepsze wrażenie wywarła na mnie reprezentacja Holandii. Zupełnie nie spodziewałem się tak ładnej i zespołowej gry "pomarańczowych" trenowanych przez wyśmienitego niegdyś napastnika Marco van Bastena. W maczu z mistrzami świata Włochami Holendrzy pokazali jak piękny potrafi być futbol. Grali wyśmienicie i zdobywali śliczne bramki. W środku pola szalał Wesley Sneijder, wspomagali go Dirk Kuijt, Rafael Van der Vaart i Robin van Persie. Bez większych problemów poradzili sobie z Włochami wygrywając aż 3:0. Zdobyli też jedną z najładniejszych dotychczas bramek po akcji całego zespołu a mecz Holandia - Włochy był bezapelacyjnie najlepszym do tej pory na tych mistrzostwach (również dzięki Włochom, którzy nie grali źle).
Dobre spotkanie rozegrała również reprezentacja Hiszpanii, która od zawsze wymieniana jest wśród faworytów czy to mistrzostw świata czy Europy ale od wielu lat nie potrafi na tych turniejach odegrać znaczącej roli. Hiszpaniw w grupie D rozmontowali Rosjan prowadzonych przez wielkiego Guusa Hiddinka. Super partię rozgrywał zdobywca trzech bramek David Villa oraz Xavi, który według statystyk Castrol Index przebiegł ponad 12 kilometrów w meczu. Hiszpanie grali widowiskowo, zespołowo i skutecznie i jeśli zachowają taki styl będę im kibicował.
Podobnie do Hiszpanów grali Portugalczycy, którzy w pierwszym meczu wygrali z Turcją 2:0. Pierwsza bramka obrońcy Pepe to też majstersztyk zespołowej gry zakończonej skutecznym strzałem.
To tym drużynom będę kibicował, ponieważ grają ofensywną, zespołową, techniczną ciekawą dla oka grę, która jest kwintesencją futbolu.
Euro na minus.
Są gwiazdy i cudowne zespoły, są też i takie, które ciężko się ogląda. Najsłabsze wrażenie wywarła na mnie Grecja, która moim zdaniem gra antyfutbol. Bo czy piłka nożna polega na wymienianiu piłki między dwama środkowymi obrońcami przez dwie minuty? Gra ultradefensywna z siedmioma piłkarzami murującymi bramkę znana była ale dziesięć lat temu. Na szczęście Szwedzi poradzili sobie z Grecją i mam nadzieję, że pozostałe zespoły w grupie zrobią to samo. Aż dziw bierze, że Grecy cztery lata temu wygrali Euro.
autor: Shadebh
Zdecydowanie najlepsze wrażenie wywarła na mnie reprezentacja Holandii. Zupełnie nie spodziewałem się tak ładnej i zespołowej gry "pomarańczowych" trenowanych przez wyśmienitego niegdyś napastnika Marco van Bastena. W maczu z mistrzami świata Włochami Holendrzy pokazali jak piękny potrafi być futbol. Grali wyśmienicie i zdobywali śliczne bramki. W środku pola szalał Wesley Sneijder, wspomagali go Dirk Kuijt, Rafael Van der Vaart i Robin van Persie. Bez większych problemów poradzili sobie z Włochami wygrywając aż 3:0. Zdobyli też jedną z najładniejszych dotychczas bramek po akcji całego zespołu a mecz Holandia - Włochy był bezapelacyjnie najlepszym do tej pory na tych mistrzostwach (również dzięki Włochom, którzy nie grali źle).
Dobre spotkanie rozegrała również reprezentacja Hiszpanii, która od zawsze wymieniana jest wśród faworytów czy to mistrzostw świata czy Europy ale od wielu lat nie potrafi na tych turniejach odegrać znaczącej roli. Hiszpaniw w grupie D rozmontowali Rosjan prowadzonych przez wielkiego Guusa Hiddinka. Super partię rozgrywał zdobywca trzech bramek David Villa oraz Xavi, który według statystyk Castrol Index przebiegł ponad 12 kilometrów w meczu. Hiszpanie grali widowiskowo, zespołowo i skutecznie i jeśli zachowają taki styl będę im kibicował.
Podobnie do Hiszpanów grali Portugalczycy, którzy w pierwszym meczu wygrali z Turcją 2:0. Pierwsza bramka obrońcy Pepe to też majstersztyk zespołowej gry zakończonej skutecznym strzałem.
To tym drużynom będę kibicował, ponieważ grają ofensywną, zespołową, techniczną ciekawą dla oka grę, która jest kwintesencją futbolu.
Euro na minus.
Są gwiazdy i cudowne zespoły, są też i takie, które ciężko się ogląda. Najsłabsze wrażenie wywarła na mnie Grecja, która moim zdaniem gra antyfutbol. Bo czy piłka nożna polega na wymienianiu piłki między dwama środkowymi obrońcami przez dwie minuty? Gra ultradefensywna z siedmioma piłkarzami murującymi bramkę znana była ale dziesięć lat temu. Na szczęście Szwedzi poradzili sobie z Grecją i mam nadzieję, że pozostałe zespoły w grupie zrobią to samo. Aż dziw bierze, że Grecy cztery lata temu wygrali Euro.
autor: Shadebh